Kalwarianka zagrała najlepszy mecz w tym sezonie, takiej gry obronnej nie powstydziłyby się nawet włoskie zespoły stawiające na catenaccio. Kalwarianka została bardzo dobrze ustawiona przez trenera Grzegorza Staszewskiego, groźnie też kontrowała.
Przed tym spotkaniem nasz kolega po fachu dziennikarz sportowy Małopolskiej Kroniki Beskidzkiej Bogdan Szpila awizował to spotkanie „Hitem czwartoligowych boisk będzie mecz w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie przyjadą liderzy – piłkarze kleczańskiej Iskry (15 punktów). Gospodarzy dzieli od kleczan 10 punktów, jednakże nie jest tajemnicą, że futbolistom Iskry ze Stolarzmi zawsze było „pod górkę”. I jego słowa się sprawdziły, pracuje w tym zawodzie już trochu i wie co pisze, a inni jeszcze muszą trochu popracować w zawodzie by wyciągać prawidłowe wnioski.
Iskrę Klecza w tym spotkaniu interesował tylko komplet punktów, rozochocona była ostatnimi wygranymi, odprawiała też kolejnych rywali aplikując im 20 bramek w 5 spotkaniach, szkopuł w tym, że ten bilans osiągnęła na własnym boisku, a gdy przyszło im zagrać na wyjedzie, na obcym boisku określanym jako „lotnisko” już tak łatwo nie było.
W tym derbowym spotkaniu na największe barwa zasłużyła formacja obronna Kalwarianki, która zmywa plamę po ostatnich dwóch spotkaniach, w których straciła 9 bramek.
Mecz na trybuny ściągnął sporą liczbę kibiców, padł rekord frekwencji na stadionie Kalwarianki i raczej szybko nie zostanie pobity.
Spotkanie MKS Kalwarianki z aktualnym liderem IV ligi Małopolskiej nie należało do wybitnie ciekawych. Była walka, zaangażowanie ale zabrakło goli i piłkarskiej jakości. Gospodarze w pełni zasłużenie zdobyli jeden punkt.
Od początku spotkania, zwłaszcza w pierwszej połowie żółto-czerwoni kontrolowali przebieg wydarzeń a lider nie potrafił zawiązać sensownej sytuacji strzeleckiej. W pierwszej odsłonie nie oddał celnego strzału.
W 7 minucie po koronkowej akcji Rabczenyuk wpadł w pole karne ale uderzył obok słupka. Po kwadransie dwukrotnie doświadczony Wasilewski powstrzymywał w ostatniej chwili ciekawe akcje żółto czerwonych na jeden kontakt.
W 37 minucie na środku boiska Jakub Smagło brutalnie sfaulował wychowanka MKS Kalwarianki Dariusza Hobrzyka. Ten ordynarny faul kwalifikował się czerwoną kartkę, sędzia pokazał tylko żółtą. Na samą przerwę po indywidualnej akcji nieznacznie obok słupka uderzył Dariusz Szymoniak.
Po przerwie stoper Kalwarianki Jakub Bartosz zdaniem sędziego sfaulował na drugą żółtą kartkę filigranowego Dawida Rupę i bez żadnego ostrzeżenia pokazał w zaledwie7 minut czerwoną kartkę z dwóch naciąganych fauli.
Licznie zgromadzeni kibice gości liczyli na bardziej ofensywny styl swojej drużyny.
To mądrze grająca Kalwarianka powinna po godzinie gry prowadzić . Po klasycznej kontrze rozprowadzonej przez Szymoniaka, Rabczenyuk w sytuacji sam na sam uderzył obok wychodzącego Krystiana Kozieła, futbolówka zatrzymała się na słupku i Kapera wyjaśnił sytuację.
W ostatnim kwadransie lider doszedł do głosu. Najpierw Kapera po rzucie rożnym uderzył z 8 metrów obok słupka a próby Dawida Rupy czy Wożniaka nie sprawiły problemu Dziedzicowi.
Z kolei w odpowiedzi Rabczenyuk pociągnął prawym skrzydłem i podanie po ziemi na 6 metr przeciął przytomnie Krystian Kozieł ściągając futbolówkę składającemu się do strzału Rafałowi Danielowi.
Lider najlepszą, jedyną stuprocentową sytuację wypracował w 94 minucie ale Damian Wycisk nieobstawiony z 7 metrów po dośrodkowaniu z prawej strony uderzył wysoko nad poprzeczką.
MKS Kalwarianka dzięki remisowi awansowała na 13 miejsce w tabeli i w najbliższą sobotę 26 września o godzinie 11 zagra kolejne spotkanie w Zembrzycach z Garbarzem
MKS Kalwarianka – Iskra Klecza 0-0
Skład MKS Kalwarianki: Dziedzic – Pakosz , Bartosz 2ż ( 48 czk) , Mlostek , Cygal – Rabczenyuk ż 88 Dybek, Białek od 89 Korzeniowski ż , Świerczyński , Trzebuniak od 72 Daniel – Hobrzyk – Szymoniak od 67 Rusin.
Skład Iskry Klecza: Kozieł – Kowalczyk od 46 Ostrowski , Wasilewski , Kapera , Wycisk – Wożniak ż ,Smagło ż , Drechny ż Łukasz Rupa , Skrzypiec – Dawid Rupa ż .
Inne sobotnie wyniki IV ligi Małopolskiej
Halniak Maków – Garbarz Zembrzyce 1-2
Michałowianka – MKS Trzebinia – Siersza 1-0
Skawinka Skawina – Spójnia Osiek 4-2
Górnik Libiąż – Jutrzenka Giebułtów 1-2
Orzeł Piaski Wielkie – Górnik Wieliczka niedziela 12
KS Sosnowianka – Wiślanie Jaśkowice niedziela 16
Proszowianka – Wiślanka Grabie niedziela 16